
W Dzień Żywności Polskiej wspierajmy mikrofirmy!
Czy wiecie, że 25 sierpnia przypada Dzień Polskiej Żywności ? To ważne święto, które obchodzimy od 2013 r. z inicjatywy Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Jego zadaniem jest pokazanie, jak bogata jest oferta rodzimych producentów żywności. Wielu z nich to mikroprzedsiębiorcy, do wspierania których zachęcamy Was w ramach kampanii społecznej #bezmikroniemamakro. Sprawdźcie, dlaczego ich zdaniem warto kupować to, co lokalne!
– Bez mikro nie ma makro – to najlepsze określenie tego, że firmy nie tylko ze sobą rywalizują, ale również wspierają się nawzajem. Wiele innowacji i nowych rozwiązań tworzy się w mikroprzedsiębiorstwach, które późnej są bezpośrednio wykorzystywane przez większe przedsiębiorstwa. Dodatkowo małe firmy bardzo często odciążają te duże w danym obszarze funkcjonowania, przez co one mogą skupić się na szerszych aspektach swojej działalności. My jako przedstawiciele mikroprzedsiębiorczości stawiamy na pracę rzemieślniczą, a także współpracę z lokalnymi dostawcami i przedsiębiorcami – mówi przedstawicielka mikrofirmy Pokruszone.
Wspierając lokalnych producentów, nie tylko pomagamy naszej gospodarce, ale również dbamy o środowisko. Lokalna żywność jest bardziej ekologiczna – ma krótszą drogę do konsumenta, co przekłada się na mniejsze emisje CO2 związane z transportem. Zakup lokalnych produktów często oznacza wybór żywności produkowanej w bardziej zrównoważony sposób, bez nadmiernej ilości chemikaliów czy antybiotyków.
– Lokalne mikrofirmy to autentyczni wytwórcy, często nasi sąsiedzi, z którymi można porozmawiać, przyjechać, zobaczyć ich produkty. Produkty robione z sercem, z tradycjami od pokoleń, wyroby o najwyższej jakości. Warto wspierać mikrofirmy robiąc u nich zakupy, bo tak naprawdę wspiera się samych siebie. Kupując lokalnie stwarza się szansę na to by firma dalej trwała i się rozwijała. Gdy przestaniemy kupować lokalnie, lokalne wytwórnie znikną i zostanie nam tylko masowa, globalna produkcja – bez smaku, bez jakości, naszpikowana chemią, za to ogólnodostępna… Nie dajmy się nabrać, że wygodnie jest kupować wszystko w jednym miejscu, że pomidory czy ogórki smakują cały rok tak samo. Lokalność, sezonowa dostępność warzyw to też gwarancja świeżości i zdrowia – komentuje Emilia Sznajder -Chmura z Kiszonki Sznajderów Z Doliny Baryczy.
Wybierając produkty lokalne, nie tylko dokonujemy wyboru w kierunku zdrowia i świeżości, ale także wspieramy naszą społeczność.
– Wspieranie lokalnych, małych firm ma wiele korzyści, takich jak ożywienie lokalnej gospodarki, tworzenie miejsc pracy oraz zwiększenie różnorodności oferty produktowej. Lokalne firmy budują zaufanie, prawdziwe relacje, doceniają swoich klientów i skupiają się na tym, żeby klient czuł się ważny i wyjątkowy. Kupując polską żywność, wspierasz rodzimych producentów, zmniejszasz ślad węglowy związany z transportem i promujesz trwałość środowiskową. To również sposób na zachowanie kultury i tradycji kulinarnej danego regionu – mówi Maja, reprezentująca sklep Pani z warzywniaka.
Wspieranie mikrofirm przyczynia się do ożywienia lokalnej gospodarki, tworząc miejsca pracy i promując innowacyjność. Mikrofirmy często kierują się pasją i tradycją, co przekłada się na wyjątkową jakość oferowanych produktów i usług. Więcej o tym, jak je wspierać znajdziecie na www.bezmikroniemamakro.pl!
25 sierpnia 2023
Udostępnij
Dołącz do nas na
Zobacz również